Cześć wszystkim!
Moja krótka historia?
Swoją przygodę z DCS zacząłem chyba około roku temu. Już nawet nie pamiętam. Pokrótce:
Na początku robiłem znajomym za pilota w Armie 3 na joyu Logitech Attack 3. W tym czasie kupiłem sobie Thrustmastera, mój pierwszy HOTAS, a potem headtracka (homemade).
Następnie zaciągnąłem się do Skrzydlatej Husarii w Elite Dangerous - tam dużo latałem z chłopakami, fajna ekipa, kupa zabawy, nieźle wspominam.
Ogólnie w Elite Dangerous gram od Bety (kupiłem wraz z season passem), po kupnie hotasa i Headtrack'a powróciłem do tej produkcji, odświeżyłem stare znajomości i się okazało, że niezła frakcja tam powstała, więc dołączyłem do nich
Członek skrzydła bojowego, filmowego oraz wolny strzelec. Nawet odegrałem jedną rolę w naszej (tak, nadal się z nimi interpretuję i śledzę losy frakcji
) produkcji.
Mój występ zaczyna się tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=50F3zTgLfes około 1 minuty
Niestety brak czasu i obowiązki prywatne, nowa praca, mieszkanie etc. zmusiły mnie do opuszczenia ich szeregów.
W tzw. między-czasie znalazłem DCS. W ostatnich tygodniach bycia aktywnym członkiem TWH (The Winged Hussars) udało mi się odkupić od znajomego używanego x52 (wersję nie-pro) więc w ogóle bomba.
Po odkryciu DCS najpierw kupiłem na jakiejś promie SU27, oraz F15 (za 50%), potem za 50% kupiłem M2000 (wspaniała maszyna!), a teraz niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem 4 helikopterów
Niestety nadal nie mam tyle czasu ile bym chciał, coś tam polatam, postrzelam na multi i tyle.
Ostatnio jednak przeglądając listę serwerów, znalazłem polski serwer - Wasz. Od razu przystąpiłem do rejestracji
Z reguły latam z "randomami", wchodząc na jakieś zagraniczne serwery, dołączę do paru ludzi i latamy "razem".
Chciałbym jednak zaznać większej immersji w grze, dlatego dedykowany squadron, szczególnie polski to super okazja do wspólnej zabawy - dlatego dołączyłem
Swojego czasu grałem jeszcze w Armę III na serwerach Ahoy Community - ponad 80GB modów, hardcore RP, dedykowane scenariusze i bitwy, jak na prawdziwym polu walki. Raz nawet byłem w dowództwie i musiałem dowodzić 4 oddziałami piechoty, śmigłowcem i parą pojazdów pancernych - nieźle się uśmialiśmy, wróg też
Często jednak pozostawałem nie wyżej niż squad leader, tam mi było wygodnie, dowodzić 4 ludźmi i w sumie wykonywać rozkazy podane z góry
Mam nadzieję, że znów będę mógł się bawić tak jak kiedyś, tym razem jednak w DCS. Chętnie polatam w jakichś dedykowanych misjach, jestem otwarty na propozycje.
Moje Assety:
Hotas x52
Headtrack
PC: 1060, i7, 16GB RAM, SSD itd. itd. Po prostu DCS działa tak jak powinien
SU27
F15
Flaming Cliffs
M2000
Gazelle
Mi8
KA-50
Huey
Nevada
Niestety nie mam pedałów do helek (jeszcze
)