Sinkex 2002

[Wroblowaty]

W ramach ćwiczeń Sinkex 2002, spisana ze stanu fregata typu Oliver Hazard Perry - USS Jeff Dunham zostanie zatopiona u wybrzeży poligonu Farallon de Medinilla. Lotnictwo Marynarki Wojennej w ramach tego ćwiczenia zamierza przetestować skuteczność różnych rodzajów uzbrojenia...

Planowana data misji: 02-09-2022 ; 20:30
Briefing: In two weeks (tm)...

[Wroblowaty]

Wstępny briefing: SINKEX 2002
Brakujące mapki dołożę dzisiaj, lub jutro.

Zachęcam do zajęcia slotu ATC/Marshal, łatwa i przyjemna robota dla chcących poćwiczyć. Będą też dostępne przynajmniej dwa sloty dla obserwatorów, tak więc amatorzy Combat Cam, albo sesji Air-to-air mogą wbijać ze swoimi lustrzankami.

Pozdrawiam

[Foka]

Hm, na forum jest jedne duży flight, a w odprawie tabelka z kilkoma 2-shipami. Można prosić o dodanie w odprawie rozpiski kto jest gdzie?

[Wroblowaty]

Dodano komplet mapek sytuacyjnych do briefingu. Odnośnie grupy Sinkex - nie ma tam two-shipów (z wyjątkiem Vikingów), tylko pojedyncze maszyny. Jako, że każdy jeden chciał pobawić się najbardziej wyszukanym uzbrojeniem i doszło do kłótni na pokładzie, to planiści powiedzieli, że "takiego wała" i jak się nie umiecie dogadać, albo chociaż postawić porządnej flaszki, to będziecie na briefingu przed misją ciągnąć zapałki kto z czym leci. Zadania nie są mega skomplikowane, tak więc wierzę, że sobie poradzicie.

[Tolo]

[Foka]

1. Podobno w tym patchu naprawili Harpoony i już losowo nie wybuchają po włączeniu radaru
2. Za to podobno nie skręcają na HTPT, warto sprawdzić PRZED manewrami, żeby nie było rozczarowań

[Wroblowaty]

Dowództwo kategorycznie zaprzecza jakoby "zakazywało" latania z partnerem w ramach ćwiczenia Sinkex. Wręcz przeciwnie, wychodząc z inicjatywą "Divert to Diversity" na czas ćwiczenia nie przypisało nikomu na sztywno partnera, (z wyjątkiem lotów Neptune, Viking i Mailman) pozostawiając na czas dolotu do punktów oczekiwania możliwość dobrania się w pary/trójkąty/czworokąty według uznania postępowej tęczowej zara.... społeczności. A rozpowszechnianie takich nieprawdziwych informacji uznało za przejaw missionmakerofobii, dla której na pokładzie lotniskowca nie ma miejsca.

Natomiast odnośnie doboru uzbrojenia, mamy związane ręce... Przy próbie konsultacji z panem Henrykiem z logistyki, po tym jak powiedział, że "Ni hu...a, nie będę zmieniał" dokonał comming-outu jako lesbijka w męskim ciele i teraz nie możemy się z nim kłócić, żeby kłamliwe oskarżenia o homofobię nie zyskały na wiarygodności.

Na wewnętrznym treningu 313-ej Harpoony ładnie zakręcały na punktach zwrotnych, podobnie jak SLAM-ERy.

[Foka]

Dla chętnych KB

[Tolo]

Często z Wami nie latam i niewiele jeszcze potrafię więc proszę podzielić przez siedem wszystko to co napiszę. Ot, chciałbym zachęcić Panów do podciągania poziomu Imersji i Role Play oraz ujednolicenia procedur.

Poniżej moje krótkie spostrzeżenia po wczorajszej misji treningowej, zanim wszyscy wybuchnęliśmy hahaha:


1) Przygotowanie się do misji

---
Po raz kolejny jestem świadkiem sytuacji, w której doświadczeni piloci biegają po Flight Deck i krzyczą na Tower frq: „(cenzura)! Przecież tu jest tylko częstotliwość guard, nie mam żadnego Red Crown! Po co on w ogóle wymyślił ten Red Crown!”
---
Naprawdę? Czy po prostu nie zrozumiałem żartu?
---
Najwyraźniej należy przypomnieć, że wszystkie częstotliwości wisiały na misji od tygodnia. Przygotowujmy się do misji. Szanujmy się nawzajem.
Foka nie dość, że sobie przygotował swój własny kneeboard od podstaw to jeszcze się z nami tą pracą podzielił. Wystarczyło to skopiować.


2) Dyscyplina na radio

---
Bardzo doświadczony pilot, wyraźnie zirytowany, nagle głośno krzyczy na Darkstar frq: „…a dlaczego ty nie odpowiadasz mojemu liderowi!? Wołał cię już trzy razy!”
---
Naprawdę? Czy po prostu nie zrozumiałem żartu?
---
Nasz MM zrobił kolejną super misję treningową. Stara się się jak może z obsługą ATC, rozmawia czasem na dwóch różnych częstotliwościach. …ale najwyraźniej nie dogodzisz Panom Pilotom. Jeżeli ATC nie odpowiada to mamy co najmniej kilka sposobów na PROFESJONALNE i zgodne z procedurami próby nawiązania tej łączności. Jeżeli Panowie nie wiedzą jakie to sposoby to mogę zrobić z tego pięciominutowy wykład. Pięć minut wystarczy.
Darcie ryja na ATC psuje Role Play równie dobrze jak hasło, że muszę „iść kupę” i zostawiam samolot na autopilocie. Poza tym albo bawimy się w Navy i trzymamy poziom albo gramy w grę. Mam to nadal niedoprecyzowane.

3) Procedury

---
Nie wiem dokładnie jak się umówiliśmy ale wydaje mi się, że przy wyraźnym zadaniu misji: trzymania wysokości holdingu w przedziale +-100ft, powinniśmy latać wg wysokościomierzy ustawionych w ten sam sposób. Obstawiam, że na wysokościach holdingu od 19000ft w górę powinno to być ustawienie STD. Tymczasem bujaliśmy się wszyscy na co najmniej trzech różnych ustawieniach wysokościomierzy co dawało nam błędy przy mijankach w okolicy 350ft. Mieliśmy pilotów, którzy w ogóle nie dotknęli wysokościomierzy oraz tych, którzy ustawili wysokościomierze na STD. Jako Air Wing 22 możemy to chyba dopieścić.
---
Widziałem w powietrzu samoloty bez świateł zewnętrznych, widziałem samoloty tylko z antykolizyjnym, widziałem również samolot święcący się wszystkim czym mógł.
Latamy w tym samym skrzydle 22, na misji byli sami doświadczeni lotnicy więc może dogadajmy jak to ma być tak ostatecznie. Naprawdę zastanawiałem się co mam sobie włączyć lub wyłączyć. Nadal nie wiem. Nie musi to być tak jak w prawdziwym NAVY ale wypada, żebyśmy wspólnie latali wg tych samych wewnętrznych procedur.
---
Sami doświadczeni lotnicy a tu po raz kolejny dwa samoloty jeżdżą po lotniskowcu z „taxi light on”, że o innych błyskotkach nie wspomnę. Rozumiem, że można zapomnieć ale latacie już tak długo w Navy, że ten odruch powinien być już tak naturalny jak kichanie.
---
Każdy z nas (KAŻDY!!!) zrobił check-in na frq Darkstar inaczej. Od Foki, który zrobił pełny, zwięzły i profesjonalny Check In, jak na Navy Aviatora przystało aż po kolegę, który krzyknął znudzone „checkin In” hahaha. Ja tu też nie zabłysnąłem i AWACS musiał mnie ciągnąc za język. Może ustalmy w naszm małym Navy jak to powinno wyglądać.
Na razie jest bałagan.
---
W sumie to sam nie wiem jak poniższe ustalono przed misją jednak były samolotu kołujące do CAT w pełnym milczeniu czym zaskoczyły kolegów, były samoloty podające komunikaty zwięzłe i krótkie, były też samoloty opowiadające całe historyjki o tym co robią i kiedy. Było nawet o Deck Crew pod wpływem narkotyków bo się nie chcą ruszyć z miejsca. Hahaha
hmmm…. Znowu bałagan na całego. Każdy mówił to co chciał a jak nie chciał to nic nie mówił. Jeśli takie jest założenie Air Wing 22 to wybaczcie – gdzieś mi to umknęło.
---
…aby załoga katapulty się uaktywniła należy zrobić najazd na pozycję z co najmniej 20m (jeśli nie więcej) już w kierunku startu. Przy ciaśniejszym i wcześniejszym skręcie mogą się zawieszać.
Zauważyłem, że ten problem się powtarza niemal co misję.

Może aktywujmy sobie w Air Wing 22 strefę uzbrajania podwieszonych broni, która chyba znajduje się na rufie lotniskowca (to tam gdzie czerwone koszule ostatecznie aktywują podwieszone uzbrojenie i… kilka rakiet i bombek może tylko tam być podwieszonych ze względów bezpieczeństwa) i dopiero stamtąd kołujmy na poszczególne CAT. Byłby to dodatkowy ukłon w stronę realnych procedur i unikniemy raz na zawsze zawieszonej obsługi CAT.



Podciągajmy wspólnie poziom imersji i profesjonalizmu do jak najwyższych. Ustalajmy przed misją
detale, słuchajmy MM na odprawie (bo Wróbel wczoraj większość powiedział), przygotowujmy się na misje z wyprzedzeniem, róbmy sobie kneeboardy.
Szanujmy innych w około i nie błaznujmy na misjach bo nie każdy to lubi. Ja uwielbiam! …ale jednak na misjach staram się trzymać ryj na krótkiej wodzy, żeby sucharami nie zepsuć kolegom „wczówki” hahaha.
Jeśli nam na „wczówce” nie zależy to powiedzmy to sobie od razu i teraz zanim Wróbel straci swój czas i przygotuje nam po raz kolejny kilka frq lotniskowca i dodatkowych procedur, które dla mnie były super immersyjnymi i sporo się wczoraj nauczyłem.

[Tolo]

[Gildu]

2) Dyscyplina na radio

---
Bardzo doświadczony pilot, wyraźnie zirytowany, nagle głośno krzyczy na Darkstar frq: „…a dlaczego ty nie odpowiadasz mojemu liderowi!? Wołał cię już trzy razy!”
---
Naprawdę? Czy po prostu nie zrozumiałem żartu?
---
Nasz MM zrobił kolejną super misję treningową. Stara się się jak może z obsługą ATC, rozmawia czasem na dwóch różnych częstotliwościach. …ale najwyraźniej nie dogodzisz Panom Pilotom. Jeżeli ATC nie odpowiada to mamy co najmniej kilka sposobów na PROFESJONALNE i zgodne z procedurami próby nawiązania tej łączności. Jeżeli Panowie nie wiedzą jakie to sposoby to mogę zrobić z tego pięciominutowy wykład. Pięć minut wystarczy.
Darcie ryja na ATC psuje Role Play równie dobrze jak hasło, że muszę „iść kupę” i zostawiam samolot na autopilocie. Poza tym albo bawimy się w Navy i trzymamy poziom albo gramy w grę. Mam to nadal niedoprecyzowane.

Tutaj to moja skromna osoba, z tym bardzo doświadczonym to bym nie szalał. A co do tego to juz wyjaśniam, ciesze się ze ludzie wskakują na AWACS-a, ale wskakują piloci jak Wikary, jak Wróblowaty, którzp przez rodzine, dzieci itd nagle znikają na jakas chwile niekiedy nawet dłuższą, nie mowią ze odchodzą od kompa, wymieniam tych dwóch Panów bo u nich najczęsciej to widze. Jest to irytujące, ja wiem ze to tylko gra, ze jest rodzina, ale jak ja mysle ze mam awacsa, wolam 5 razy bo jest jakas kluczowa sytuacja a awacs w tym czasie, no nie wiem, karmi czy przewija dziecko, no to albo jedno albo drugie, ja juz wole wowczas miec AI awcasa, bo wiem ze nie ma i wiem jak i co robic, a tutaj niby jest, ale nie ma. Nie masz czasu, musisz czesto odchodzic od kompa, zapisz sie na skrzydlowego, wlacz autopilota, zglos liderowi i idz, ale nie rola AWCS'a czy ATC.
Tolo skoro nawiazujesz do reala to w realu awacs nie idzie w czasie misji zajmowac sie rodzina czy jakies inne akcje, nie mowie ze teraz tak bylo, ale wiem Woblowaty np no czesto musi odejsc od kompa czy wrecz zaczac misje pozniej. Jest to ok, to tylko gra, rodzina na pewno jest wazniejsza niz DCS, ale nie na tak waznej roli. WIec posadzilem Wroblowatego, moze blednie, ze znowu gdzies "polazł" i my tu sie krecimy jak "gówno w przeręblu" nie wiedzac co teraz mamy robić.
Stąd moja irytacja.

[Tolo]

Drodzy Koledzy!

Nie miałem na celu wywoływać nikogo do tablicy. Po prostu przemyślmy sobie i jeśli taka wola, w osobnym wątku ustalmy detale. ...albo ustalmy je przed samą misją... albo w eskadrach, albo olejmy sprawę. Nie wiem. ...albo niech Szef mi ponownie napisze, że mam nie przestawiać nic w sklepie, który działa od lat. Spoko.
Nic nie chcę zmieniać. Po prostu, jak to mówi się w prawdziwym lotnictwie podczas szkolenia, widzę: "space for improvement"
...więc się dzielę obserwacjami, możliwe, że błędnymi.

Nie wywołujmy już więcej osób trzecich hahaha bo zrobi nam się wątek jak stąd do Biełegostoku (hej Ocultus!). Wróbel nie odszedł wczoraj od mikrofonu, rozmawiał na Red Crown (tak mi się wydaje). Jednak w realu AWACS czasem milczy. Nie odpowiada czasem TWR, APP, GND a nawet JTAC w czasie nalotu potrafi się wyjbać w trawę i zamilknąć Gorzej - są przypadki, że LSO zaniemówi (no ale wtedy jest zapasowy)

Propozycja moja jest tylko taka, aby pomimo niedogodności podczas misji utrzymać standady "NATOPS" i jeśli AWACs milczy to zastosować procedury, których jest kilka. np... gdy nie wiemy czy engage bo AWACS milczy to robimy abort, albo wręcz przeciwnie - to zależy od ROE i wytycznych misji. Nie krzyczmy sobie do ucha, że "AWACs ch ju gdzi jesteś" albo "kfa nie dał mi mapki tego jbngo lotniska w Iranie". Oczywiście takie okrzyki są dozwolone na wewnętrznej Flight Frq a wręcz wskazane dla imersji

Mnie to nie przeszkadza! No... może ciut się dziwię, to tyle. Nie musimy nic zmieniać. Swoje luźne myśli przelałem na forum.

QBA pewnie też się zirytował, że został zestrzelony rakietką z napisem Made In USA ale nie zjbał skrzydłowego w środku misji. Proceduralnie.... zamilkł hahaha.

Dodatkowo - chwilowa utrata łączności to zajefajny dodatek w stronę realizmu. Tak jak przypadkowe usterki, których chyba się nie doczekamy. ...ale to moje zdanie.


P.S. Poza tym jeśli Wikary czy Wróbel znikną na chwilę to nic się nie dzieje. Jak znikną na zawsze to...będzie o połowę misji mniej. " Szanuj MM swego bo możesz nie mieć żadnego" hahaha.Sam wymyśliłem

[Gildu]

Zgadzam się, że to co powidzialem bylo mało HRP ale bylo to LRP , na HRP ugryzłbym się w język .

P.S. Poza tym jeśli Wikary czy Wróbel znikną na chwilę to nic się nie dzieje. Jak znikną na zawsze to...będzie o połowę misji mniej. " Szanuj MM swego bo możesz nie mieć żadnego" hahaha.Sam wymyśliłem

Stary, jestes poetą , wogole gdzies Ty załapał taki fajny angielski akcent

[Tolo]

Jak już się zacząłem wymądrzać w poprzednim wpisie to pociągnę temat. W sumie swojej reputacji "pana marudy" już i tak nie uratuję hahaha.

Wiem, że kilku pilotów skorzysta. Tak, może się to wydawać jak „dzielenie włosa na czworo” bo nie opowiem poniżej o oszczędnościach w tysiącach funtów ale czasem te 200 - 300 funtów paliwa może zadecydować o powodzeniu misji.
Wielu z Was lata na wysokim poziomie i myślę, że nie zaszkodzi jak coś tam ociupinkę dorzucimy.

Podczas ostatniego zadania wiedzieliśmy, że będziemy oczekiwać w Holding Pattern.
Oczekiwaliśmy. Zaobserwowałem, że oczekiwaliśmy głównie… latając po okręgu.

Chyba wszyscy piloci trzymali prędkość MAX ENDURANCE. W Hornecie prędkość tę podaje nam strona FPAS.

Jednak w pewnym momencie i tak kilku z nas zaczęła swędzieć dupa bo holding się wydłużał a paliwka było coraz mniej.
Jeżeli mamy zadanie z Hold Pattern to chciałbym się podzielić następującą wiedzą:


Holding Pattern Fuel Consumption

1) kształt
Zdecydowanie najmniej korzystnym elementem holdingu dla Fuel Economy jest…. zakręt.
Dlatego najmniej korzystną opcją jest lot po okręgu. Oczywiście, im większy promień tym mniejsze przechylenie i tym większe oszczędności.
Jednak najbardziej oszczędną formą jest klasyczny Race Track składający się z dwóch zakrętów o 180` i dwóch jak najdłuższych prostych. Zgodnie z przepisami, prosta powinna wynosić 1 minutę. Myślę, że AWACS nie będzie miał nic przeciwko jeśli zgłosimy prośbę o 2minutowy outbound leg..
Oszczędności paliwa po kilkunastu minutach takiego holdingu będą widoczne gołym okiem.

W Hornecie proponuję skorzystać z opcji CRS over WPT i wtedy względem tej linii wykonywać holding z dwuminutowym outbound leg. Tak jak przy CASE III. Taka CRS Line bardzo ułatwia sprawę a pilot spokojnie może odpakować sobie kanapkę.

2) wysokość
Tu komentarz nie jest potrzebny. Im wyżej tym lepiej. Jak się holding przedłuża, to nie zaszkodzi pocisnąć ATC o wyższy FL. Zdecydowanie wyższy 

3) linear holding
Pojęcie „linear holding” dotyczy holdingu na wysokości przelotowej (tak jak w przypadku naszego zadania).
Otrzymując informację, że zawiśniemy w Holding Pattern, zdecydowanie lepiej dla ilości paliwa w zbiornikach jest zwolnić do Vmax endurance niemal natychmiast po otrzymaniu takiej informacji i z tą prędkością dolecieć do punktu anchor.
Dolot do miejsca holdingu na prędkości przelotowej działa zdecydowanie na niekorzyść FOB.

To tyle… Takie tam drobiazgi.

Jeszcze dodam, że samolot dolatujący powinien ustawić holding pattern zgodny z wykonywanym przez samolot już obecny w pattern. Nie ważne jaki by on nie był.
Sam o tym nie pamiętałem i kilka kółek zrobiłem kompletnie innych od kolegi, który kręcił bardzo porządny pattern na tej samej wysokości. Dopiero po chwili dołączyłem jak należy.

[Qba]

2) wysokość
Tu komentarz nie jest potrzebny. Im wyżej tym lepiej. Jak się holding przedłuża, to nie zaszkodzi pocisnąć ATC o wyższy FL. Zdecydowanie wyższy 

FPAS podaje konkretną wysokość na optymalny endurance. Chyba nie zawsze wyżej tym lepiej.