Road to HRP
Posted: 2019-04-15 11:26
Cześć.
Latam od względnie niedługiego czasu na Hornecie (ok 120h).
Zapoznaję się z maszyną i nie będę ukrywał, że moim celem nadrzędnym jest
móc kiedyś wziąć udział w misji HRP
Pomimo wielu informacji jakie znalazłem tutaj na forum, a za które jestem Gildii wdzięczny,
chciałbym zaproponować aby doświadczeni Piloci, bądź Marshallerowie zechcieli się podzielić - albo by wręcz utworzyli plan dla osób jak ja i nie tylko - plan pozwalający móc dokonać *samoceny umiejętności względem ewentualnego zapisania się do misji HRP.
Wyobrażałbym sobie dla przykładu w sposób powstania listy punktów niezbędnych do ogarnięcia:
1. Start i lądowanie z różnym obciążeniem
2. Start i lądowanie dla lotniskowca (case study, ILS itp.)
3. Znajomość RWR, Radaru, Uzbrojenia
4. Skuteczne A/A dla Fox 1 i 2 i 3
5. Skuteczne A/G dla Mav'ów, Harmów.
6. Radio, SRS
7. Latanie w szyku
8. Brevity code
9. Kilka sparringów PvP na gildiańskiej
10. …
- oraz ew. punktów uzupełniających mniej obowiązkowych, ale wskazanych i będących podobną listą.
Piszę, gdyż na swoim przykładzie mogę napisać, iż na dzień dzisiejszy tj. 15.04.2019 potrafię podstawowe kwestie realizować, dla przykładu:
- starty i lądowania (z donut'em)
- starty i lądowania na lotniskowcu w dobrych warunkach pogodowych (robię coś na podobieństwo CASE one i III, choć lubię mieć te 4-5 mil+ "czasu" na ustawienie się)
- tankować w powietrzu o ile tanker nie "szaleje"
- A/A z Mig 23 - o ile chmarą mnie nie dopadną też ogarniam (Fox1,2 i 3)
- A/G - niekierowane, Mavericki (chyba najlepiej) i Harmy CP, oraz TOO - te ostatnie wymagają ćwiczeń ale przynajmniej obsługę znam
- RWR, EW, D/L, Tacan, Waypointy, Bullseye, radio itp., wydaje się, że mam pod kontrolą, podobnie jak sam radar
Naturalnie brakuje mi obycia, zwrotów i niektórych określeń przez radio - ale tak patrząc na streamy z Hornetów, to myślę, że już niebawem niektóre zadania byłbym w stanie realizować.
Podsumowując - bo nie jest tak, że już zaraz chcę latać w HRP , a chcę to robić mając poczucie, że jestem prawdziwie gotów. Na co położyć największy nacisk podczas dalszej nauki? Co powinno być intucyjne i na 100% opanowane?
Jakich zadań na Gildiańskiej powinienem się najwięcej podejmować? - ruszać na Suhoie, Eliminować SAMy (wiadomo, że tak, ale czy to jest krytyczne), pooglądać/poczytać tutoriale dotyczące przepisów (case one i pozostałe dla lotniskowca na przykład) - czy też innych kwestii, o których nie wspomniałem bo np. o nich nie wiem - powinienem dopilnować
Wracając do *planu samooceny i idei tego tematu - na chwilę obecną nie jestem w stanie osądzić na ile, albo jak daleko jeszcze mam do sytuacji, gdzie na HRP będę mógł zapisać się z czystym sumieniem - gdzie na początek chciałbym nie tyle odegrać swoją rolę w jakimś skromnym zakresie, ale może przede wszystkim podczas „tej pierwszej misji” nie przeszkadzać (np. zbyt dużą ilością pytań) innym w zabawie.
Przyszło mi do głowy jeszcze ewentualne sprawdzanie osób, które pierwszy raz do HRP się zapiszą poprzez np. wspólny lot po Gildiańskiej i wyjaśnianie ostatnich szczegółów, które podczas nadchodzącego zadania będą niezbędne dla poprawnego uczestnictwa w zabawie. Luźna propozycja.
Co o tym sądzicie? Czy istnieje szansa na powstanie takiej „checklisty" dla osób zaczynających zabawę, a zainteresowanych prawdziwą imersją pilota wojskowego, jaką może tylko HRP zagwarantować? Jakby nie patrzeć taka jest idea Gildii, jednak może taka „Road to HRP” z jasno określonymi punktami - lecz nie na zasadzie „naucz się wszystkiego” - by się przydała?
„HRP - wydarzenia wymagające od pilotów zaawansowanej znajomości wybranego modelu, umiejętności prowadzenia skutecznych działań bojowych oraz komunikacji via DCS SRS; NIEZALECANE DLA POCZĄTKUJĄCYCH” - z regulaminu.
Przyznacie, że taka informacja jest jednak dosyć ogólna - nawet jeśli trafna. Samą wiedzę można jednak zgłębiać w nieskończoność, tak samo jak ćwiczyć - gdzie wiadomo, że im więcej nalotu, tym lepiej - ale kiedy następuje dobry moment, by podjąć się dla nowicjusza wyzwania Ja np. nie wiem . Wierzę, że udało mi się oddać ideę pomysłu jaki tutaj proponuję, a wypisanie kilkunastu punktów względem wymagań (im bardziej szczegółowo w rozwinięciu, tym chyba lepiej) w postaci „checklisty” pomoże młodszym stażem pilotom lepiej się zorientować względem oceny swoich prawdziwych kwalifikacji.
Dziękuję, pozdrawiam, o7
Latam od względnie niedługiego czasu na Hornecie (ok 120h).
Zapoznaję się z maszyną i nie będę ukrywał, że moim celem nadrzędnym jest
móc kiedyś wziąć udział w misji HRP
Pomimo wielu informacji jakie znalazłem tutaj na forum, a za które jestem Gildii wdzięczny,
chciałbym zaproponować aby doświadczeni Piloci, bądź Marshallerowie zechcieli się podzielić - albo by wręcz utworzyli plan dla osób jak ja i nie tylko - plan pozwalający móc dokonać *samoceny umiejętności względem ewentualnego zapisania się do misji HRP.
Wyobrażałbym sobie dla przykładu w sposób powstania listy punktów niezbędnych do ogarnięcia:
1. Start i lądowanie z różnym obciążeniem
2. Start i lądowanie dla lotniskowca (case study, ILS itp.)
3. Znajomość RWR, Radaru, Uzbrojenia
4. Skuteczne A/A dla Fox 1 i 2 i 3
5. Skuteczne A/G dla Mav'ów, Harmów.
6. Radio, SRS
7. Latanie w szyku
8. Brevity code
9. Kilka sparringów PvP na gildiańskiej
10. …
- oraz ew. punktów uzupełniających mniej obowiązkowych, ale wskazanych i będących podobną listą.
Piszę, gdyż na swoim przykładzie mogę napisać, iż na dzień dzisiejszy tj. 15.04.2019 potrafię podstawowe kwestie realizować, dla przykładu:
- starty i lądowania (z donut'em)
- starty i lądowania na lotniskowcu w dobrych warunkach pogodowych (robię coś na podobieństwo CASE one i III, choć lubię mieć te 4-5 mil+ "czasu" na ustawienie się)
- tankować w powietrzu o ile tanker nie "szaleje"
- A/A z Mig 23 - o ile chmarą mnie nie dopadną też ogarniam (Fox1,2 i 3)
- A/G - niekierowane, Mavericki (chyba najlepiej) i Harmy CP, oraz TOO - te ostatnie wymagają ćwiczeń ale przynajmniej obsługę znam
- RWR, EW, D/L, Tacan, Waypointy, Bullseye, radio itp., wydaje się, że mam pod kontrolą, podobnie jak sam radar
Naturalnie brakuje mi obycia, zwrotów i niektórych określeń przez radio - ale tak patrząc na streamy z Hornetów, to myślę, że już niebawem niektóre zadania byłbym w stanie realizować.
Podsumowując - bo nie jest tak, że już zaraz chcę latać w HRP , a chcę to robić mając poczucie, że jestem prawdziwie gotów. Na co położyć największy nacisk podczas dalszej nauki? Co powinno być intucyjne i na 100% opanowane?
Jakich zadań na Gildiańskiej powinienem się najwięcej podejmować? - ruszać na Suhoie, Eliminować SAMy (wiadomo, że tak, ale czy to jest krytyczne), pooglądać/poczytać tutoriale dotyczące przepisów (case one i pozostałe dla lotniskowca na przykład) - czy też innych kwestii, o których nie wspomniałem bo np. o nich nie wiem - powinienem dopilnować
Wracając do *planu samooceny i idei tego tematu - na chwilę obecną nie jestem w stanie osądzić na ile, albo jak daleko jeszcze mam do sytuacji, gdzie na HRP będę mógł zapisać się z czystym sumieniem - gdzie na początek chciałbym nie tyle odegrać swoją rolę w jakimś skromnym zakresie, ale może przede wszystkim podczas „tej pierwszej misji” nie przeszkadzać (np. zbyt dużą ilością pytań) innym w zabawie.
Przyszło mi do głowy jeszcze ewentualne sprawdzanie osób, które pierwszy raz do HRP się zapiszą poprzez np. wspólny lot po Gildiańskiej i wyjaśnianie ostatnich szczegółów, które podczas nadchodzącego zadania będą niezbędne dla poprawnego uczestnictwa w zabawie. Luźna propozycja.
Co o tym sądzicie? Czy istnieje szansa na powstanie takiej „checklisty" dla osób zaczynających zabawę, a zainteresowanych prawdziwą imersją pilota wojskowego, jaką może tylko HRP zagwarantować? Jakby nie patrzeć taka jest idea Gildii, jednak może taka „Road to HRP” z jasno określonymi punktami - lecz nie na zasadzie „naucz się wszystkiego” - by się przydała?
„HRP - wydarzenia wymagające od pilotów zaawansowanej znajomości wybranego modelu, umiejętności prowadzenia skutecznych działań bojowych oraz komunikacji via DCS SRS; NIEZALECANE DLA POCZĄTKUJĄCYCH” - z regulaminu.
Przyznacie, że taka informacja jest jednak dosyć ogólna - nawet jeśli trafna. Samą wiedzę można jednak zgłębiać w nieskończoność, tak samo jak ćwiczyć - gdzie wiadomo, że im więcej nalotu, tym lepiej - ale kiedy następuje dobry moment, by podjąć się dla nowicjusza wyzwania Ja np. nie wiem . Wierzę, że udało mi się oddać ideę pomysłu jaki tutaj proponuję, a wypisanie kilkunastu punktów względem wymagań (im bardziej szczegółowo w rozwinięciu, tym chyba lepiej) w postaci „checklisty” pomoże młodszym stażem pilotom lepiej się zorientować względem oceny swoich prawdziwych kwalifikacji.
Dziękuję, pozdrawiam, o7