Obstawa AJS-37 Viggen

[gorzasty]

Inicjuje temat tej zacnej szwedzkiej maszyny. W obecnym stanie jest prawie skończona w 95%. Jestem bardzo chętny na loty tym cackiem.

[Krzychoo]

Jeżeli znajdzie się co najmniej jeszcze jedna osoba, która chętnie poleci tą maszyną (tak żeby była para) to chętnie dostawie Viggena do misji i znajdę dla niego zastosowanie. tylko muszę wiedzieć ile osób optuje za tą maszynę

[Avantar]

@Gora, jak trudny jest do opanowania viggen? Mam go ale nigdy nim nie walczylem.. nadaje sie do jakiegos sensownego AG?

[gorzasty]

Zacznij ode mnie a znajdą się chętni . A tym co by chcieli a boją się powiem tak. Maszyna w podstawach prosta a dająca o wieeeele więcej radości niż A10 a i może Harriery. Lot z prędkością 1000km/h 20m nad ziemią, zdziwione miny SAMów, okręty, które wiedzą, że nie mają szans i BK90 jak napalm z Czasu Apokalipsy to dla Viggena chleb powszedni do tego rekonesans , czego inne maszyny w DCS nie mają i otwiera to nowe możliwości w tworzeniu misji. Panowie zachęcam gorąco jak w przyszłym roku będę miał nieco więcej czasu to mogę zrobić dla chętnych szkolenie, ale tak naprawdę większość jest w treningowych misjach i YT.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Linhael]

Nad zakupem Viggena kiedyś się zastanawiałem i w sumie jest daleko w tyle za Tomcatem (w sumie czekam teraz na niego i póki nie wyjdzie to nic nowego nie kupuję), zaraz potem Mirage i MiG-21 czy może F-5. W sumie jeśli będzie więcej chętnych to może bym się nauczył latać szturmowo właśnie na tej maszynie.

[gorzasty]

Ciężko latanie Tomcatem porównywać do latania Viggenem. To maszyny o zupełnie innych charakterach. Na polu bitwy pewnie mogły by się z powodzeniem spotkać przeciwko sobie. Głównym zadaniem AJ-37 to atak na okręty lub całe ich formacje. F-14 Za to miał ich bronić. Co tam kogo kręci. A co do możliwości Viggena w AG nadaje się jak żaden inny do niszczenia statków, jak pisałem wyżej. Cele naziemne - tutaj też jest bardzo ciekawie. Bomby high i low drag. Clustery, rakieta kierowana joystickiem!, Mav z tą ich lunetą rakiety niekierowane. Rekonesans, który może pokazać cele (wcześniej ukryte) dla innych jednostek do późniejszego ataku. Nudy nie ma. Charakter maszyny jest jednak taki, że ma się pojawić znikąd zaatakować i zniknąć jeszcze szybciej. Czyli o drugim podejściu nad cel lepiej nie myśleć.
Startuje się prosto, ląduje też dość prosto. Jest wytrzymały. Podstawy awioniki są proste - do nauczenia w jeden dzień. Startup to na dobrą sprawę kilka kliknięć. To wystarczy żeby w miarę efektywnie latać misje. Jak zaczniesz wchodzić w szczegóły zaczyna się robić tego sporo i co raz ciekawiej, ale nie jest to wymagane. Tym lepiej dla tego modułu, że tak to działa. Tomcata kupiłem bo to ikona i ze względu na zaufanie do tego studia. Mam nadzieję, że się nie zawiodę, ale za nic nie odebrałbym sobie polatania tą Szwedką Kto ma dajcie mu szansę, bo IMO warto.

[Linhael]

Nie porównuję. Po prostu mówię, że mam swoje priorytety zakupowe.

[Krzychoo]

Górzasty myślę że się nie zawiedziesz. Z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli w świecie DCS można na kogoś polegać to tylko na Heatblur (o hot wheelsie kochany Mr. Wags nawet nie wspominam). nie zapominaj jednak o Kamovie , a Viggeny przy najbliższej sposobności wniosę do misji

[gorzasty]

Od czasu do czasu Kamov jak najbardziej, ale ja lubię różnorodność, wiec się będę często przesiadal jesli będzie możliwość. Zeby zycie miało smaczek raz samolot raz wiatraczek trzymam za słowo i na pewno do zobaczenia w powietrzu!

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Krzychoo]

a kto tu mi posta przerobił?? inaczej określiłem Pana Wagsa ??

[Odin]

Jestem w trakcie rozpracowywania Viggena. Jak już będę gotów to się odezwę. Na pewno będę nim latać.

[laxentis]

Właśnie skończyłem swój pierwszy "szkolny" lot Viggenem. Plan lotu był prosty: start z Batumi, złapanie korekty dla INS nad lądem, wylot w morze, rekonesans w trybie SPA/MÅL z zachowaniem odległości od punktów RUTA, transfer rozpoznanych celów do trybu SPA/SKU, ustalanie prędkości celów, w drugiej strefie atak na cele z użyciem RB-15F (wcześniej pobawiłem się trochę RB-04E), ponowna korekta INS przy "feet dry" i podejście TILS do Batumi. W dużym skrócie jestem pod wrażeniem.
Najpierw nastudiowałem się manuala i poradników na YT. Ułożyłem sobie prostą misję w edytorze, w której ustawiłem sobie punkty RUTA (dla ułatwienia strefa prostokątna). Pierwotnie trochę nie załapałem po co w strefach rozpoznania ustawiać dodatkowy punkt w środku, ale wszystko stało się jasne w powietrzu. Dużo łatwiej nawigować przecież do strefy kierując się w jej kierunku, a nie w kierunku jej wierzchołków.
Następnie zabawa z RB-15F. Broń nieco bardziej skomplikowana od starszego RB-04E, ale wciąż dość prosta w użyciu. RB-05A wciąż się boję - nie tykałem.
No i na koniec crème de la crème - TILS. Tutaj wyszło moje przygotowanie do lotu, a dokładnie brak zapoznania się z podejściem Wykonywałem pełne podejście wg. TILS (tzn. wejście przez punkt LB). Ja nie podumał, że kurs, z którym wracam, jest niemal przeciwny do kierunku drogi startowej w użyciu. W efekcie nad LB musiałem wykonać zwrot o ponad 180 stopni. Nie byłoby to problemem, gdyby nie fakt, że nakazana przez TILS wysokość w zakręcie nad LB znajduje się kilkanaście metrów poniżej wierzchołków wzniesień Po przeszuraniu brzuchem o górki przyszedł czas na gonienie ścieżki od góry. Automatisk Fart Kontroll robi robotę i bardzo ładnie trzyma 12 stopni AoA.
Czas poćwiczyć zrzucanie głupiego uzbrojenia.

[Baxter]

Także siedzę nad Viggenem, jak tylko będę gotów, chętnie z kimś polatam