Witam,
Panowie, jak w temacie...
Czy ekipa tutejszych pilotów jest zainteresowana zabawą w CAS z "żywym" JTAC'iem?
Np. tak (A-10C "po staremu" czyli bez TGP):
https://www.youtube.com/watch?v=e07Szj1_47Q&t=3612s
Pozwoliłem sobie dodać ankietę do tego pytania - Wodzu
"Źywy" JTAC - czy jest zapotrzebowanie na takiego gościa?
- KapitanCzlowiek
- Posts: 113
- Joined: 2018-12-12 23:12
Flights: 168 (511hs)
Specialized in: Mi-8MTV2 Pilot
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/205545/cel-namierzony
Rewelacyjna książka o pracy JTAC w Afganistanie jak by ktoś nie czytał jeszcze.
Polecam
Sierżant Paul "Bommer" Grahame, narrator i główny bohater książki, to JTAC, czyli żołnierz, który z wysuniętej pozycji (często z samego środka bitewnego piekła) koordynuje wsparcie lotnicze. JTAC jest kimś na kształt współczesnego boga pola walki. Pomyli się o włos, a śmiercionośne uderzenie z niebios dosięgnie jego własnych żołnierzy. Bommer się nie mylił. Po półrocznej służbie w Afganistanie ma na koncie ponad dwieście celnych uderzeń na pozycje Talibów i buzujący adrenaliną bestseller.
Kierował atakami w odległości kilkudziesięciu metrów od swojego stanowiska.
Rewelacyjna książka o pracy JTAC w Afganistanie jak by ktoś nie czytał jeszcze.
Polecam
Sierżant Paul "Bommer" Grahame, narrator i główny bohater książki, to JTAC, czyli żołnierz, który z wysuniętej pozycji (często z samego środka bitewnego piekła) koordynuje wsparcie lotnicze. JTAC jest kimś na kształt współczesnego boga pola walki. Pomyli się o włos, a śmiercionośne uderzenie z niebios dosięgnie jego własnych żołnierzy. Bommer się nie mylił. Po półrocznej służbie w Afganistanie ma na koncie ponad dwieście celnych uderzeń na pozycje Talibów i buzujący adrenaliną bestseller.
Kierował atakami w odległości kilkudziesięciu metrów od swojego stanowiska.