Gildiansky Cup - #1 - Dyskusja
Co do przebiegu walki nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Co prawda mam bardzo wiele uwag negatywnych dotyczących bezsensownych manewrów, ale już je wszystkie przekazałem adresatowi tj. samemu sobie .
Tak jak napisałem wcześniej; wygrał ZDECYDOWANIE LEPSZY, a w kontekście tego co pisał macmathys odpowiem tak; w/g mnie walka była w 100% sprawiedliwa.
Może źle się zrozumieliśmy , ja nigdzie nie napisałem, że uważam że Wasza walka nie była sprawiedliwa. Chodzi mi o zasady (na przyszłość!), które są jasne i których powinniśmy przestrzegać, bo jednak geometria nie kłamie i takie sytuacje sprawiają, że na wejściu w walkę kołową można zyskać jednak pewną (niewielką) przewagę, która w większości przypadków zapewne nie będzie miała znaczenia, ale w specyficznych sytuacjach może wzbudzać pewne wątpliwości do do przebiegu walki.
Peace .
Peace .
@ macmathys - mały problem był w tym, że ja nie miałem (i nie mam) żadnych obiekcji ani Avantar co do przebiegu walki, a ktoś pisze taki komentarz jak Twój. W pierwszym momencie u mnie była pełna konsternacja, a do tego Avantar napisał do mnie priva, że jeżeli uważam, że walka była nie fair to ją poddaje i przechodzę ja - istne szaleństwo.
Teraz rozumiem Twoje intencje i być może gdzieś, kiedyś, ktoś będzie miał jakieś wątpliwości co do przebiegu pojedynku w ramach GC. Mam jednak nadzieję że te osoby wyjaśnią to miedzy sobą lub w przypadku niemożności ustalenia stanowisk poproszą o arbitraż u sędziego rundy.
Peace .
Teraz rozumiem Twoje intencje i być może gdzieś, kiedyś, ktoś będzie miał jakieś wątpliwości co do przebiegu pojedynku w ramach GC. Mam jednak nadzieję że te osoby wyjaśnią to miedzy sobą lub w przypadku niemożności ustalenia stanowisk poproszą o arbitraż u sędziego rundy.
Peace .
Po prostu trzymajmy się zasad (w temacie głównym GC, pierwszy post - walka rozpoczyna się po minięciu przeciwnika) a żadne arbitraże w takich sytuacjach nie będą potrzebne.
Koniec tematu z mojej strony, przepraszam jeśli kogoś uraziłem/zdenerwowałem .
Koniec tematu z mojej strony, przepraszam jeśli kogoś uraziłem/zdenerwowałem .
Mnie nie zdenerwowałeś, ale muszę przyznać, że w pierwszym momencie osłupiałem. Chyba każdy z nas ma w swoim "życiowym CV" przypadki, że powiedział/napisał/myślał jedno, a zostało zrozumiane zupełnie co innego . Najważniejsze, że wszystko wyjaśnione.
Dzięki za pojedynek JankeS, sorki że tak uciekłem zaraz po walce ale inne obowiązki wzywały.
Co do sytuacji z 1 rundy - absolutnie nie mam żadnych obiekcji, sam wiem że zawaliłem, a pomimo tego że jednak jeszcze trochę paliwa miałem, to chwilę wcześniej najwyraźniej mnie trafiłeś bo zgasło mi wszystko w kokpicie , więc Twoja wygrana bez dyskusji!
Dla niewtajemniczonych - JankeS wyszedł ze slota po tym jak powiedziałem że koniec paliwa (zgasł kokpit), jego samolot wleciał w mój i obaj spadliśmy. Tak czy inaczej, byłem już po tamtej stronie .
Powodzenia w finale!
Co do sytuacji z 1 rundy - absolutnie nie mam żadnych obiekcji, sam wiem że zawaliłem, a pomimo tego że jednak jeszcze trochę paliwa miałem, to chwilę wcześniej najwyraźniej mnie trafiłeś bo zgasło mi wszystko w kokpicie , więc Twoja wygrana bez dyskusji!
Dla niewtajemniczonych - JankeS wyszedł ze slota po tym jak powiedziałem że koniec paliwa (zgasł kokpit), jego samolot wleciał w mój i obaj spadliśmy. Tak czy inaczej, byłem już po tamtej stronie .
Powodzenia w finale!
- VladMordock
- Posts: 2260
- Joined: 2017-09-26 23:45
Flights: 79 (192hs)
Specialized in: ATC / AWACS