[01-09-2023] Waleczne serce

[Wroblowaty]

Do powtarzających się co jakiś czas krótkich terkotań już się przyzwyczaiła, jednak to rzadsze silne głuche łupnięcia przyprawiały ją o dreszcze. Za każdym razem, gdy gdzieś w okolicy szpitala spadał pocisk artyleryjski, światła migotały, zaklejone taśmą szyby brzęczały przyprawiając o gęsią skórkę a z sufitu sypał się kurz. Czasami, gdy wiatr zmieniał kierunek, dało się czuć w powietrzu gryzący zapach płonącego miasta.
- Całe miasto w ogniu, świat oszalał… Ale sobie wybrałaś moment, żeby przyjść na świat… - powiedziała czule do tulonego w rękach zawiniątka, które poruszyło się niespokojnie pod pieluchą.
Do pokoju weszła pielęgniarka
- Zapraszamy naszą małą księżniczkę na badanie USG.

…

Przedłużające się badanie i marsowa mina lekarza, który raz po raz wracał sondą ultrasonografu w okolice mostka jej córeczki i przykładał ją z każdej możliwej strony, jakby szukając czegoś, co powinno tam być i nie mogąc tego znaleźć sprawiły, że w głębi jej serca zaczął wzbierać jakiś dziwny niepokój. Lekarz wykonał krótki telefon, po chwili do pokoju wszedł kolejny ubrany w biały kitel mężczyzna i z uwagą wpatrywał się w obraz z aparatu.
- Co się dzieje? – głos kobiety łamał się i był na granicy szlochu, przeczuwała, że coś jest nie tak. Jakby na potwierdzenie tego przeczucia, budynek zadrżał ponownie a świetlówki umieszczone w suficie zamigotały.
- Obraz USG czterech jam serca Pani córeczki nie jest prawidłowy. Zrobimy jeszcze jedno badanie, ale wstępna diagnoza sugeruje HLHS.
- Co…co to znaczy?– cały jej świat się zawalił, huragan myśli szalał jej w głowie, zbladła i poczuła jakby żelazna pięść zacisnęła się na jej żołądku.
- Serce Pani córeczki nie ma wykształconej lewej komory, która jest odpowiedzialna za pompowanie natlenionej krwi do organizmu.
- Ale…ale cała ciąża przebiegała normalnie, ona dobrze rosła, urodziła się bez cesarskiego cięcia, dostała 10 punktów w skali Apgar…
- Tak proszę Pani, takie ciąże bardzo często mają kompletnie normalny przebieg, w życiu płodowym płuca dziecka nie funkcjonują i natleniona krew dostarczana jest przez organizm matki. Jednak po urodzeniu, przewód Botala łączący tętnicę płucną z aortą dziecka się zamyka i naturalne mieszanie się krwi płucnej z krążeniem dużym ustaje…
- Co wtedy?
- Ze względu na niewydolność niewykształconej lewej komory dziecko umiera po kilku dniach. – To było jak uderzenie obuchem.
- Czy możecie ją wyleczyć?
- Na razie zaczniemy podawać dziecku prostaglandyny, nitroprusydek i dopaminę. To pomoże utrzymać drożność przewodu Botala przez kilka dodatkowych dni. Teraz niech Pani odpocznie, wrócimy do Pani za kilka minut i wytłumaczymy jak może wyglądać dalsze leczenie…

…

- Dobrze poczekam! – wykrzyczał do telefonu chcąc przekrzyczeć odgłosy wystrzałów i eksplozji z zewnątrz. Od dwóch godzin byli na zasilaniu awaryjnym z generatorów, sytuacja na zewnątrz robiła się coraz cięższa, przybywało rannych a miejsca było jak zawsze za mało. Po chwili po drugiej stronie odezwał się znajomy głos.
- Halo? Hamid?
- Dzień dobry Profesorze, czy dostał Pan moją wiadomość?! – kurz znowu posypał mu się na głowę i podrażnił oczy. Zakaszlał.
- Tak, za dwie godziny mamy samolot do Bejrutu, Pani Profesor jest już na lotnisku, ja zaraz wyjeżdżam. Macie nowe wyniki z USG?
- Tak! Cieśnia aorty ma cztery milimetry, niedomykalność zastawki trójdzielnej pomiędzy pierwszym a drugim stopniem w części centralnej!
- Dobrze, zastawką zajmiemy się później. Do zobaczenia! – Połączenie zostało przerwane…
- Pierwszy cud… - Pomyślał Hamid. Dwójka światowej sławy kardiochirurgów dziecięcych zgodziła się bez wahania przyjechać do Bejrutu, żeby ratować życie małej Samary. Jedynym problemem było to, że nikt nie chciał podjąć się transportu dziewczynki z ogarniętego wojną Aleppo do Bejrutu. Wszyscy byli za bardzo zajęci wysadzaniem się nawzajem w powietrze.
- Pora na drugi cud – powiedział na głos wybierając kolejny numer na telefonie. Rozmówca odebrał po kilku sygnałach.
- Tak?
- Wróblewski, tutaj Hamid. Jest sprawa…

[Wroblowaty]

Link do materiałów dodatkowych: https://imgur.com/a/oFihAvu

I jeszcze raz dla tych, którym imgur nie chce pokazać:



Reszta w trakcie briefingu.

[skywolf]

Mogę poprosić o jakiś wolny slot dla Mustanga ?

[Wroblowaty]

Jasne. Slot dodany, pozdrawiam.