Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna (cenzura) pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:
- OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz, to na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego „odkurzacza” piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
- Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra, skończyłem.
- A co to, k*rwa, miało niby być?!
- Poszedłem się wysrać.
Offtopic
- VladMordock
- Posts: 2260
- Joined: 2017-09-26 23:45
Flights: 79 (0hs)
Piątkowo:
Też planuje zakup F-14, ciekawe jaka będzie cena docelowa. https://store.heatblur.com/
Ale jest dylemat czy nie lepiej kupić F-18 w końcu to nowsza maszyna.
Ale jest dylemat czy nie lepiej kupić F-18 w końcu to nowsza maszyna.
Dużo też będzie robił stopień ukończenia samolotu. Osobiście uwielbiam i Horneta i Tomcata jako samolot. Horneta w DCSie mam i uwielbiam, choć wiele mu jeszcze brakuje i jak dzieciak z tygodnia na tydzień wypatruję newsów odnośnie nowo zaimplementowanych funkcjonalności. Jeśli Tomcat będzie już na starcie dużo lepiej rozbudowany, może się okazać, że zapomnę o Hornecie na długi, długi czas.