Old Fisherman

Plany nadchodzących lotów - forum otwarte dla wszystkich
Post Reply
User avatar
Qba
Posts: 627
Joined: 2018-09-06 19:06

Flights: 247 (616hs)
Specialized in: F/A-18C



Gildia Instruktor

VFA-313 Commanding Officer

Nisko wiszące gęste chmury sprawiały, że na dworze mimo wczesno popołudniowej pory było ciemno i ponuro, niemalże jak w nocy. Przez opustoszałą, biegnącą przez środek rybackiej wioski ulicę szła kobieca postać. Trzymanym przed sobą w zaciśniętych dłoniach parasolem niemal torowała sobie drogę przez napierającą ścianę deszczu.

W końcu zatrzymała się przed jednym ze zbudowanych z brązowych cegieł budynków ze schodami prowadzącymi w dół. Zza drewnianych drzwi, od których odpadała farba przebijał się gwar rozmów zmieszany z brzękiem pianina i szklanych kufli. Kobieta zwinęła parasol i weszła do środka.

W panującym wewnątrz półmroku unosił się intensywny gryzący zapach papierosów przemieszany z wonią wilgotnych nadgniłych ubrań i rozlanego tu i ówdzie alkoholu. Zawahała się, wszystko w tym miejscu wydawało się jej przerażające i wrogie. Nie zdejmując kaptura i starając się nie zwracać niczyjej uwagi podeszła ostrożnie do baru. Nachyliła się blisko stojącego za ladą barmana nie chcąc, żeby ktoś usłyszał co do niego mówi. Ten pokiwał głową jakby rozumiejąc jej pytanie po czym dyskretnym skinieniem wskazał jeden ze stolików w rogu pomieszczenia.

Siedzący tam mężczyźni byli nie mniej pijani i ohydni co reszta tawerny ale wydawali się różnić czymś od wszystkich pozostałych biesiadników. Kobieta nie była pewna czym. Podeszła do ich stolika.

User avatar
Qba
Posts: 627
Joined: 2018-09-06 19:06

Flights: 247 (616hs)
Specialized in: F/A-18C



Gildia Instruktor

VFA-313 Commanding Officer

***

“Bardzo mi przykro pani Jones” - McCabe jako jedyny z grupy był wystarczająco kulturalny i na tyle mało pijany, żeby nawiązać konwersację z kobietą. - “Widzi pani jaką mamy pogodę, szansa na odnalezienie pani męża i jego łodzi przy obecnej widoczności jest minimalna a ryzyko, że któraś z naszych maszyn wyrżnie w ziemię zbyt wysokie.”

Chwycił za kufel i wziął kilka głębokich łyków piwa jakby chciał upewnić, że to co powiedział było właściwe.

“Zresztą, nawet jakby tak nie lało to aktualnie nie mamy żadnych pilotów, którzy… byliby dyspozycyjni.” - wskazał na nieruchomego, opartego czołem o bok piania Orlovskii’ego oraz uwięzionego w swoim świecie, nieporadnie pląsającego w rytm muzyki z butelką w ręku Bisquit’a. - “Nic nie poradzimy, trzeba czekać na poprawę pogody”

Rozgoryczona kobieta zakryła dłońmi twarz.

“Przecież ma padać przez co najmniej kilka dni a każda minuta się liczy” - zaczęła szlochać - “Mój Gary może nie jest najlepszym mężem pod słońcem ale jeżeli go zabraknie to sama sobie nie poradzę. Bez naszej rybackiej łodzi stracimy większośc przychodów. No i sama nie będę w stanie zajmować się destylarnią.”

Pół leżący cały czas w chyboczącym się obok krześle, zanurzony w alkoholowym pół-śnie Żmijewski nagle upadł na podłogę łamiąc próchniejące oparcie swoim ciałem. Chwytając za stół wstał powoli z podłogi i oparł rękami o blat. Mętnym wzrokiem spojrzał na panią Jones.

“D… de… destylarnią?”

User avatar
Qba
Posts: 627
Joined: 2018-09-06 19:06

Flights: 247 (616hs)
Specialized in: F/A-18C



Gildia Instruktor

VFA-313 Commanding Officer

Warbirdy

Start i RTB: Goose Green
Odebrać ładunki z lotniska Port Stanley i przetransportować je na lądowisko Red Point.


Śmigłowce

Start: Goose Green
Miejscowy rybak Gary Jones zaginął ze swoją łodzią. Na prośbę jego żony spróbujemy go odnaleźć. Ostatnio widziany był na farmie North Arm. Trzeba tam polecieć i popytać miejscowych co wiedzą.
RTB: W zależności od tego gdzie zakończycie zadanie możecie albo wrócić do Goose Green albo przenocować w jakiejś osadzie, pod warunkiem, że nie znajduje się ona na terenie kontrolowanym przez kartel.
Pamiętajcie, że żeby rozmawiać z miejscowymi należy w danym miejscu wylądować bo z powietrza nikt Was nie usłyszy.

Wspólna częstotliwość 132.0 (channel 'A' w warbirdach)
Mapy: https://imgur.com/a/kWmU8GO

Trzy obszary zaznaczone na mapie linią przerywaną są kontrolowane przez kartel narkotykowy i wlot tam wiąże się z ryzykiem zestrzelenia (AAA/SHORAD/MERAD) ale biorąc pod uwagę aktualną pogodę pewnie wszyscy narcos pochowali się w swoich norach.
Linia przerywana idąca wzdłuż wyspy to główna droga, na której wożą się patrole kartelu (AAA).
Wody dookoła zachodniej wyspy (za wyjątkiem kanału między wyspami) mogą być patrolowane przez łodzie i kutry kartelu.

Post Reply